Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
MOJA MAŁA OJCZYZNA
Królu Kazimierzu, co strzeżesz nam grodu
Ja naprawdę nie wiem ile to już lat,
Widywałem Ciebie jak stałeś za młodu
I teraz Cię widzę, choć starym już dziad.
Wciąż na posterunku, na kolumnie stale,
Jak mityczny heros wszystko masz na oku.
Czy w ulewnym deszczu, w mrozie, na upale
Stoisz niewzruszony, zachowujesz spokój.
Patrzysz na to miasto dniami i nocami,
Obserwujesz ludzi, jak się Bochnia zmienia.
Gdybyś mógł się tylko porozumieć z nami
Na pewno byś wiele miał do powiedzenia.
761 lat minęło
Jak miasto powstało, to już czasu szmat,
Choć wiele wydarzeń tym miastem wstrząsnęło
Uważam, że ono najpiękniejszym z miast.
Miasto Bochnia to moja mała ojczyzna
Tu się urodziłem i tu pozostanę.
Wielu z was się zgodzi, wielu rację przyzna,
Że to miasto z wszystkich najbardziej kochane.
Tu piękne tereny, Raba, dobrzy ludzie
I jakoś się żyje pod tym naszym niebem.
Choć nie zawsze łatwo, czasem jak po grudzie –
Nie wyjadę z Bochni – na zachód za chlebem.
Musiał Kazimierz
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.